Jak rozpoznać awarię silnika w aucie?
0 Comment 1632

Jak rozpoznać awarię silnika w aucie?

Motoryzacja

Silnik to serce naszego samochodu. Jeżeli zaszwankuje – nie pojedziemy. A to i tak wariant lepszy niż wypadek w czasie jazdy spowodowany zignorowaniem symptomów nieprawidłowego działania tej najważniejszej w aucie części. Najlepiej, by naprawą usterek zajął się profesjonalista. My powinniśmy być świadomi tego, co je sygnalizuje, aby zachować czujność i wiedzieć, czy w ogóle dojedziemy do warsztatu, czy też od razu lepiej wezwać lawetę.

To widać…

Że z silnikiem nie dzieje się dobrze, można stwierdzić gołym okiem. Jednym z objawów jest dym z rury wydechowej. Każdy jego rodzaj to powód do niepokoju, stopniowalnego w zależności od koloru dymu. Czarny może oznaczać konieczność wymiany filtru powietrza, ale też np. rozregulowanie zapłonu. Dym niebieski wskazuje na spalanie oleju wywołane uszkodzeniem m.in. pierścieni tłokowych lub cylindra, ewentualnie uszczelek, jeżeli dymi się tylko przy rozruchu. Biały dym jest najgorszy – spala się płyn chłodniczy, a więc głowica lub cylinder pękły albo ma miejsce inna poważna awaria, której usunięcie może słono kosztować.

Innym widocznym objawem są rozmaite wycieki. – Jeśli pod samochodem pojawiają się plamy, wiedz, że coś jest nie tak – przestrzega fachowiec z firmy Auto Perfekt w Lublinie. Pół biedy, jeśli to olej albo płyn do chłodnicy. Oczywiście trzeba naprawić, nie jest to jednak sytuacja tak niebezpieczna, jak na przykład wyciek płynu hamulcowego. W takim przypadku nie powinniśmy sami jechać nawet do serwisu samochodowego – tylko od razu wezwać pomoc.

Jeżeli na desce rozdzielczej świeci się kontrolka silnika, przyczyn może być kilka. O co chodzi dokładnie, wykaże komputerowa diagnostyka pojazdu, podczas której pobrane zostaną informacje o kodzie błędu zapisane przez „komputer pokładowy” auta. Może to być rzecz stosunkowo niegroźna, jednak jeśli nie mamy pewności, najlepiej możliwie szybko udać się do warsztatu i nie ryzykować, że zbagatelizowany problem objawi się w pełni na przykład na środku trzypasmówki.

…słychać…

Jeśli spod maski dobiegają stuki, puki i trzaski, może chodzić o rozrząd, a w najgorszym przypadku – konieczność wykonania generalnego remontu silnika. Gdy stukanie trwa dłużej, lepiej zacznijmy jechać powoli w stronę mechanika, natomiast gdyby się pojawiło nagle i gwałtownie – natychmiast wyłączmy silnik i dzwońmy po lawetę.

…i czuć

Kiedy silnik pracuje „jakoś inaczej” niż zwykle, a my mamy wrażenie, że coś jest nie tak – to niestety najczęściej prawda. Jeśli prędkość obrotowa na biegu jałowym sama z siebie rośnie i spada, przyczyną może być chociażby źle działający układ wtryskowy, zatkany filtr powietrza czy przepustnica. Ale możemy też sprawdzić kable wysokiego napięcia. Przetarcie ich izolacji odpowiadać może również za takie niepokojące objawy, jak problemy z rozruchem czy przerywanie przy przyspieszaniu. To ostatnie, podobnie jak „krztuszenie się” silnika, spowodowane bywa awariami układu wtryskowego, świec, przepływomierza lub cewki zapłonowej.

Nie ma co gdybać i trzymać się w niepewności. Jeżeli tylko mamy wątpliwość dotyczącą tego, czy silnik pracuje tak, jak powinien, na wszelki wypadek odwiedźmy serwis samochodowy, gdzie profesjonalista postawi precyzyjną diagnozę, a być może od razu pozbędzie się też usterki, zanim ta przerodzi się w coś znacznie poważniejszego – i kosztowniejszego w naprawie.

Dodaj komentarz

Back to Top